Przez problemy w komputerem nie mogłam dodać notki, wiadomo....złośliwość rzeczy martwych. Dziś naszyjnik zrobiony z miedzianych łańcuszków, które po prostu strasznie mnie denerwowały.Plątały się niemiłosiernie, ale w końcu doszłam z nimi do ładu. Niby taki projekt nieskomplikowany, ale kombinowałam ze dwa dni jak by je tu połączyć, żeby się dobrze układały. Efekt poniżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz